Podczas ostatniego treningu przed spotkaniem, który odbył się w czwartek, piłkarzom towarzyszył uśmiech i dobry nastrój. W żaden sposób nie dało się odczuć, że przez reprezentację dopiero co przeszło "trzęsienie ziemi". Zawodnicy wiedzą, że muszą skupić się na grze, a to, co obok, jest mniej istotne.
– Możemy wyrażać opinie, ale to inni podejmują decyzje. Kiedy dochodzi do rozstrzygnięć instytucjonalnych, my musimy pozostać na marginesie – podkreślał na konferencji prasowej kapitan zespołu Sergio Ramos. – Nas dotyczy tylko aspekt sportowy, możemy coś zrobić jedynie na murawie. Wszystko wytłumaczyli już i prezes federacji, i Julen Lopetegui. Należy zamknąć temat. Po mundialu każdy będzie mógł mówić, co zechce – dodał.
Słowa kapitana i nastroje w zespole nie były jednak w stanie zatrzymać burzy wokół zespołu. Hiszpańskie media wtórują tezie, że zespołowi trudniej będzie o zdobycie złotego medalu w finałach mistrzostw świata. Potwierdzają to ankiety. W tej przeprowadzonej przez "Markę" wzięło udział ponad 100 tysięcy osób, zaś wyniki nie są pozytywne. Ponad połowa ankietowanych uważa, że prezes federacji Luis Rubiales pomylił się, zwalniając Julena Lopeteguiego. Z kolei aż 77 procent głosujących twierdzi, że po zmianach drużyna ma mniejsze na wygranie mundialu.
